patim napisał:
juz nie pamietasz jak pisalas o domu z ogrodem dzieki BV i ze potem BV napisalo ze corka sama sie bawi na trawniku
1.
BV nigdy mi zadnego domu nie zalatwilo i nigdzie tego nie pisalam
cyt.
oola-Prostuje BV-NIGDY NAM NIE DALO ZADNYCH PIENIEDZY,ani zadnym przelewem na nasze konta,czy inne konta czy na tzw.reke.
Mieszkanie ktore zmienilismy,na wieksze sami oplacalismy,caly czas
Zas BV z tego co juz uslyszalam,mialo si ze dziecko, jest samo na ogrodzie i nie ma nikogo doroslego.
Wiem, Anniken ..powinnam stac tuz obok..
patim napisał:
oppland jesli ktos pisze ze przedstawi dokumety a potem sie miga ,pomimo ze przekazal je dziennikarce ktora wysmazyla artykol i twierdzi ze nie pamieta co dal dziennikarce i ze sama wyciagnela akta sprawy z sadu ,co jest niemozliwe aby dziennikarka dostala dostep do akt sadowych
to sorry winetu ale ja juz nie wierze takiej osobie
2.
Nigdy dziennikarki nie widzialam, zas tel.pozwolilam aby zerkla do dokumentow u adwokata.Wiec wysmazyla artykol bez cenzury.
cyt.
Anniken napisał(a):
Chodzi o ten artykul:
spoleczenstwo.newsweek.pl/rodzic ... 1,1,1.html
oola-jedynie moge powiedziec,niecenzurowane...
patim napisał:
i nie wymagaj zebym czytal teraz 8756 postow na 3 forach zeby podac cytat
to nie jest tak ze znienacka zabralo bv corke ze szkoly tom byly 2 lata wizyt i monitoring tej rodziny
3.
A ja poswiecialam czas aby odp Tobie co pislam.
Wiec dlaczego jesli wiedzialam o zabraniu dziecka zabrano je ze szkoly a nie z domu?
Nigdy nie mialam monitoringu BV .Napisz wszystkim jak wyglada monitoring BV nad rodzina.
Nie myl z wizytami.
cyt.
KARRRAMBA napisał(a):
czyli przyszli zabrali dziecko i odeszli bez slowa i nic nie dali na pismie tak?
oola - NIE,nie otrzymalismy zadnych papierow,jak pisalam.
...czyli....,podjechali autem do szkoly i wzieli dziecko.
W szkole powiedzieli dziecku ,ze zabieraja ja na jazde konna/uwierzyla myslac,ze to dodatkowe godziny/
patim napisał:
zobacz ile ludzi sie wypowiada ze mialo kontakt z BV i nadal sa rodzina
wszystko zalezy od kommuny i urzednika
4.
Ile ludzi sie wypowiada? mozesz policzyc ?
Prawda jest ze zalezy od kommuny i urzednika.
Ale jesli sa podawane przez BV statystyki oficjalne ,co roku odebranych w tys.dzieci rodzinom.
Jak np. w roku 2011=11,5 tys dzieci, w roku 2012 =13,5 tys dzieci..
I co roku wiecej a malo tego maja oficjalne zalozenia ze jeszcze wiecej dzieci bedzie odebranych ...to czym ze jest te kilka wypowiadajacych sie rodzin ze mialo stycznosc z BV i nadal sa pelna rodzina, kiedy wiemy ze ich dzieci i oni sami ,jeszcze sa zagrozoni z racji braku pelnoletnosci. dzieci.
patim napisał:
a co do BV to zdarzaja sie zboczone urzedniki i nie ma nad nimi zadnej instytucji do kontroli
ale z raportow wynika ze wiekszosc placowek BV raczej nie przepracowuje sie
5.
Zboczone ? MOZE też.
I tu jestes w bledzie bo wszystko jest tak jak oni sami zdecyduja i jaki maja cel.
Brakuje ze sami nie stosuja sie do wlasnego prawa.
cyt.
Anniken napisał(a):
To nie kolejna sprawa, tylko Wasza sprawa, oola.
I z tego, co pisza, to polski sąd rozpatruje ja w kontekscie nie tylko uprowadzenia, ale slusznosci interwencji BV i umieszczenia dziewczynki w domu tymczasowym.
Spekuluje, ze jesli tak jest, to BV wygrywa tak czy inaczej.
Jesli norweskie BV przegra w polskim sadzie, to przegra, te konkretna sprawe.
Ale wowczas beda musieli wykombinowac cos na przyszlosc, co m.in. polskim rodzinom odbije sie czkawka, bo norweskie BV nie moze dopuscic do sytuacji, w ktorej polskiej rodziny na terenie Norge ruszyc im nie wolno, chocby sytuacja dziecka nie byla w zgodzie z norweskim modelem wychowania.
Anniken napisał(a):
Spekuluje nie na podstawie mojego rzekomego zwiazania z BV, ktore jest mi w tym watku co chwile zarzucane, tylko na podstawie znajomosci Norwegii i faktu, ze oni sobie nie pozwola na to, aby ktokolwiek dyktowal im, jak maja postepowac we wlasnym kraju. W kazdym temacie, nie tylko BV. Dlatego kiedy znajda sie w sytuacjach, ktore im nie pasuja, to zawsze wymysla na nie jakies korzystne dla siebie wyjscie. Poczekaj jeszcze troche z osądami, poobserwuj raczej, i sam rowniez to dostrzezesz, ze nie bylo i nie ma mowy, zeby imigranci wprowadzali jakiekolwiek reformy urzedow w Norge, niezaleznie od tego, co imigranci sądzą i co im sie wydaje, ze w Norge moga lub powinno sie zmienic.
oola- Widzisz Anniken, kazdy mysli TYLKO o prawie Opieki nad Dziecmi, a jak sama piszesz...
BV MUSI WYGRAC,JAK NIE TERAZ, TO POZNIEJ i albo cos WYKOMBINUJA albo WYMYSLA .
Nie najgorszy jest problem poznac PRAWO BV, ktore mozna ,jeszcze gdzies znalesc.
A najgorsze jest w calokrztalcie , to, ze wlasnie - moga wykombinowac, albo wymyslec.
Gdzie tego, nie znajdziesz juz nigdzie.
/trafnie- moga wszystko/
AutorWiadomość
karsk
Akurat dzisiaj ukazal sie artykul w Adressa - jakby na potwierdzenie, ze wyrok polskiego sadu w sprawie Nikoli jest sluszny.
www.adressa.no/nyheter/deglemteb ... 738925.ece
Korzystajac z okazji: gratuluje tej rodzinie ich determinacji i poparcia ze strony zyczliwych osob i instytucji
Cos dodac ?